Turniej APN CUP (17.06.2012) rocznik 2003 i młodsi

IMG_1632Na samym początku (inaczej niż zwykle) chciałbym podziękować sponsorom dzięki którym mogliśmy zorganizować ten wspaniały turniej.

Dziękujemy firmom:

  • ENERGA SA
  • ENERGA Elektrownie Ostrołęka SA
  • EL-SAM
  • Bank BGŻ
  • Capital Service
  • AGG Sport
  • Waspol SA

jak również:
Turniej pod patronatem Przewodniczącego Rady Miasta Ostrołęka Dariusza Maciaka
Patronat medialny: Tygodnik Ostrołęcki, Rozmaitości Ostrołęckie, moja-ostroleka.pl

Chcielibyśmy także podziękować pracownikom MZOSTiIT za udostępnienie i perfekcyjne przygotowanie obiektów do zawodów. Ale przede wszystkim serdecznie dziękujemy szanownym rodzicom, bez których turniej miałby zupełnie inne oblicze. Głośny doping, organizacja i zaangażowanie to jedne z nielicznych cech ludzi , którzy wkładają serce, nerwy i niekiedy zdrowie aby pomóc Akademii w jej rozwoju. Można by powiedzieć, że jest to nasza wspólna Akademia 🙂
Dziękujemy i prosimy o jeszcze i więcej, jak zawsze 🙂

Ale wracajmy do sportowego aspektu tej imprezy!
Nerwowe ale zorganizowane ruchy w niedzielny poranek zwiastowały udany dzień dla ostrołęckich kibiców, rodziców, zawodników i trenerów. Wszystkie drużyny stawiły się punkt 9:00 na obiektach przy ulicy Witosa (no prawie wszystkie, bo Marki tuż przed turniejem odmówiły przyjazdu). Krótka odprawa z trenerami, zamówiony lekki deszcz nawilżył boisko i można było zaczynać rywalizację. Akademia wystawiła, jak na gospodarza przystało dwie drużyny w dwóch różnych grupach. Ale po kolei, najpierw grupa B.

Jako druga z naszych drużyn ruszyła do boju nasza „dwójka” (o jedynce piszemy niżej), złożona z chłopców rocznik 2005, 2004 i piątką z rocznika 2003. Chłopcy mieli ogromnie trudną grupę, ale do zawodów podeszli pełni wiary w sukces i zwycięstwo. W pierwszym meczu nieznacznie ulegają Akademii Piłkarskiej Ostrów Mazowiecka 1:2. Bramkę na 1:0 strzela po indywidualnej akcji Adaś Zięba. Długo prowadzimy, niestety słabsi fizycznie nasi zawodnicy tracą bramki w końcówce i przegrywamy mecz. Starsi koledzy zaśpiewali chłopakom po meczu to co cała Polska miała na ustach w sobotni wieczór: „Nic się nie stało…” i tak dalej.

Kolejne mecze to Jagiellonia Białystok i Unia Warszawa. Drużyny te nie były w zasięgu naszych chłopców. Ostatnim meczem w grupie było spotkanie z CWKS Legią Warszawa. I tu chłopaki pokazali swoje prawdziwe oblicze. Bez respektu dla rywala strzelamy bramkę na 1:0. Autorem bramki z rzutu wolnego jest Krystian Tyszka. Wynik długo się nie zmienia. Niestety ostatnia minuta i 1:1. Jeden jedyny błąd w obronie i tracimy bramkę. Remis jednak traktujemy jako wielki sukces. Brawa dla chłopców za walkę i nieustępliwość.
Kolejnymi rywalami są zespoły z ŁKS Łomża i Jagiellonii Białystok. Zmęczona drużyna przegrywa oba mecze ale po ładnej i momentami składnej grze. Gratulacje i oby takie zaangażowanie towarzyszyło wam zawsze.

Jako pierwsza z ostrołęckich drużyn turniej zaczęła ekipa oznaczona „jedynką”, a rywalem była drużyna UKS 1 Borzęcin. Początek nie był najlepszy w naszym wykonaniu, ale możemy zwalić to na stres przed pierwszym meczem. Z minuty na minutę przejmowaliśmy jednak inicjatywę, czego efektem były 3 strzelone bramki i pewne zwycięstwo naszych chłopców. Strzelcami byli: Piotrek Madrak i dwie Olek Jarguz – nominalny obrońca.

Kolejnym przeciwnikiem naszej drużyny była drużyna ŁKS Łomża. Tu dominacja naszych „piłkarzyków” nie podlegała dyskusji od samego początku, a popisową partię rozegrał Kevin Karwowski. Strzelec 4 bramek nic nie robił sobie z przeciwników na boisku i grał tak jakby był walcem miażdżącym wszystko co stanie na jego drodze. Jednym słowem poprowadził APN w tym meczu do zwycięstwa. Dwie bramki dołożyli Piotrek Madrak i Olek Jarguz, rezultat końcowy brzmiał 6:0.

Chłopcy podbudowani wyszli na mecz z UKS 1 Węgrów. Spotkanie pomimo że toczyło się pod dyktando APN-u to bramki wciąż nie padały. W tym meczu raziliśmy nieskutecznością. W połowie meczu błąd naszej defensywy i faul 5 metrów przed polem karnym. Zawodnik z Węgrowa silnym strzałem pod poprzeczkę wyprowadza swoją drużynę na prowadzenie 1:0 dla Węgrowa. Rzucamy się do odrabiania strat lecz nie starcza już czasu. Przegrywamy i komplikujemy sobie sytuację w grupie.

Dwa kolejne mecze musieliśmy wygrać, aby myśleć o sprawieniu niespodzianki (spełnienie oczekiwań rodziców) i wygrać turniej w Ostrołęce. Pierwszą z przeszkód na naszej drodze do półfinału była drużyna Jagiellonii Białystok. W tym meczu nie pozostawili złudzeń rywalowi na dobry wynik od początku do końca kontrolując sytuację i wbijając 4 bramki (Patryk Bielewicz, Radek Zyśk i Piotrek Madrak dwie). Klasą samą dla siebie była gra obronna całego zespołu. Agresywnie, doskonale taktycznie i przede wszystkim skutecznie – taką drużynę chcemy oglądać.

Najpoważniejszym rywalem grupowym mierzymy się na zakończenie tychże rozgrywek. Varsovia Warszawa była faworytem naszej grupy i jej dotychczasowe wyniki potwierdziły przed turniejowe spekulacje fachowców i dziennikarzy 🙂 Chłopcy wyszli na ten mecz niesamowicie zmotywowani i pełni wiary w sukces. Na krok nie odstępowali swoich rywali, nie dając rozwinąć im skrzydeł. Drużyna z Warszawy nie mogła skonstruować żadnej składnej akcji. My natomiast co chwila nękaliśmy bramkarza Varsovii strzałami na bramkę i sytuacjami sam na sam. Gdyby nie jego postawa, mecz mógłby się zakończyć wysokim zwycięstwem APN-u. Na szczęście nasi zawodnicy po składnych akcjach znaleźli sposób na bramkarza Varsovii i dwukrotnie umieścili piłkę w bramce. Strzelcami byli: Piotr Madrak i Radek Zyśk.

Zwycięstwo pozwoliło nam na wyjście z grupy z pierwszego miejsca, a było już nieciekawie po porażce z Węgrowem. W półfinale trafiamy na CWKS Legię Warszawa. Stołeczna drużyna zaczyna mecz bardzo dobrze, jednak ich ataki kończą się naszej solidnej obronie lub na wyśmienicie dysponowanym Jacku Laskowskim. Powoli przejmujemy inicjatywę i wyprowadzamy cios w postaci bramki Piotrka Madraka, który wykorzystuje swoją szybkość i przebojowość. 1:0 dla naszych!!! Po tej bramce chłopcy chyba jeszcze bardziej uwierzyli w siebie, bo na bramkę Legii sunie atak za atakiem. Strzał Radka Zyśka dobrze broni bramkarz i jest rzut rożny. Do piłki podchodzi Michał Sendrowski i fenomenalnie dośrodkowuje w pole karne. Jeśli o dośrodkowaniu mówimy że było fenomenalne, to nie wiem co napisać o przepięknym strzale głową Radka Zyśka 2:0 dla APN-u i jesteśmy w finale !!! W międzyczasie Legia groźnie atakuje, ale Jacek Laskowski szybko gasi ich zapędy popisując się 3 pięknymi interwencjami.
W finale czeka Unia Warszawa, triumfator poprzedniej edycji APN CUP.

Chłopcy stają przed historycznym wydarzeniem: finał turnieju rozgrywanego na własnych śmieciach – chyba nie ma nic przyjemniejszego? Jak się okaże za parę minut – mogą jeszcze być przyjemniejsze chwile. Ale po kolei…

Finał. Nerwy i oczekiwanie. Jak zagrają nasi chłopcy? Jak wytrzymają presję i czy mają jeszcze siłę na 12 minutowy zryw? Gwizdek i jedziemy. Pierwsze minuty nerwowe z obu stron. Wyrównany mecz, sytuacje mamy zarówno my jak i Unia. Obaj bramkarze pokazują, że są jednymi z lepszych w swoim fachu na tej pozycji. Wreszcie nadchodzi 8 minuta meczu. W piekielnym zamieszaniu w polu karnym sędzia dopatruje się piłki za linią naszej bramki, 0:1 🙁 (Sędzia kalosz :-0). Ale żarty na bok – sędzia słusznie uznaje bramkę i musimy się brać do odrabiania strat. Mozolne ataki nie przynoszą efektu. I gdy Unia już odlicza sekundy do wybuchu radości, 7 sekund przed końcem na strzał zza pola karnego decyduje się Michał Sendrowski i ?.. szał radości na trybunach 1:1!!! Piłka od słupka wpada do bramki.

Czeka nas dogrywka. Nie wyłania ona jednak zwycięzcy. KARNE!!! Do strzelania w naszej ekipie wyznaczeni są Radek Zyśk, Olek Jarguz i Hubert Sadłowski. Pierwsza strzela Unia i się nie myli: Jacek bez szans. Następnie Radek pewnym strzałem pokonuje bramkarza Unii i jest 1:1. Druga seria, nerwy sięgają zenitu, a tu jeszcze tyle karnych. Zawodnik Unii ustawia piłkę, bierze rozbieg i?? poprzeczka!!! Wciąż 1:1. „Olek, teraz trzeba wykorzystać naszą szansę” – zdają się mówić trenerzy, ale w tym wielkim tumulcie na trybunach niewiele było słychać. Olek strzela jak profesjonalista – mocno, w górny róg bramki. 2:1. I znowu wszystkie oczy na Jacusia. Rozbieg zawodnika z Unii i niemożliwe staje się możliwe! Jacuś broni w pięknym stylu i wygrywamy historyczny, pierwszy turniej od czasów powstania Ostrołęckiej Akademii Piłki Nożnej!
Gratulacje! Brawo, brawo, brawo!!!

IMG_1510

Trenerzy chcieli podziękować zawodnikom za wzorowe zachowanie na turnieju. Za ambicje i zaangażowanie do ostatniego meczu. Za doping kolegom, ale przede wszystkim za zdobycie I miejsca w turnieju!!!
MISTRZ, MISTRZ APN MISTRZ !!!

Graliśmy w składach:
APN I                                             APN II
1.    Laskowski Jacek                    1. Kułas Filip
2.    Bielewicz Patryk                    2. Białobrzewski Krystian
3.    Jarguz Olek                          3. Piaściński Wiktor
4.    Zyśk Radek                          4. Mierzejewski Łukasz
5.    Madrak Piotrek                      5. Golan Mateusz
6.    Sendrowski Michał                 6. Niedźwiecki Kacper
7.    Sadłowski Hubert                   7. Dawid Damian
8.    Szurnicki Seweryn                 8. Rębowski Piotr
9.    Karwowski Kevin                    9. Tyszka Krystian
10.    Prusiński Patryk                   10. Grabarek Aleks
11.    Petrosjan Ando                   11. Kułas Maciej
12. Zięba Adaś

Najlepszym zawodnikiem turnieju został: Abbassi Patryk – CWKS Legia Warszawa.
Najlepszym strzelcem turnieju został: Dziermański Oskar – Jagiellonia Białystok.
No i oczywiście najlepszym bramkarzem turnieju został niezawodny:
JACEK LASKOWSKI – APN Ostrołęka.

Podziękowania dla sędziów turnieju: Sebastian Załęski i Paweł Samsel.
Dziękujemy również Pani aptekarce… Oj, przepraszam! Pielęgniarce 😉 Joasi Kułas. No i niezawodnemu, choć trochę mało aktywnemu spikerowi 🙂 Mariuszowi Sadłowskiemu. Gratulujemy zwycięzcom, dziękujemy wszystkim uczestnikom i zapraszamy za rok!

Marcin Roman

DSCF2955.JPG
DSCF2955.JPG
DSCF2958.JPG
DSCF2958.JPG
DSCF2961.JPG
DSCF2961.JPG
DSCF2963.JPG
DSCF2963.JPG
DSCF2973.JPG
DSCF2973.JPG
DSCF2974.JPG
DSCF2974.JPG
DSCF2977.JPG
DSCF2977.JPG
DSCF2983.JPG
DSCF2983.JPG
IMG_1495.JPG
IMG_1495.JPG
IMG_1510.JPG
IMG_1510.JPG
IMG_1536.JPG
IMG_1536.JPG
IMG_1547.JPG
IMG_1547.JPG
IMG_1564.JPG
IMG_1564.JPG
IMG_1608.JPG
IMG_1608.JPG
IMG_1618.JPG
IMG_1618.JPG
IMG_1623.JPG
IMG_1623.JPG
IMG_1632.JPG
IMG_1632.JPG